Myślisz, że o Czarnobylu wiesz już wszystko. PRAWDA jest zdecydowanie bardziej złożona.

dowiedz się więcej
darmowy fragment

PREMIERA KSIĄŻKI JUŻ ZA:

dni
godziny
minuty
sekundy

2,2 µSv

o autorze
kup książkę

Nikołaj Fomin nie miał pojęcia o energii atomowej i fizyce jądrowej – tej ostatniej uczył się na kursie korespondencyjnym. Anatolij Diatłow trzymał się swoich tez nawet wtedy, gdy zostały bezceremonialnie obalone. Wiktor Briuchanow, pierwszy dyrektor, chciał zrezygnować ze swojej funkcji, ale podanie zostało podarte na jego oczach.

Śledztwo, propaganda, tajemnica i mity, które przyćmiły nieznaną historię największej katastrofy nuklearnej XX wieku.

Nikt nie wiedział, że do budowy elektrowni kazano użyć materiałów, które nawet nie były produkowane w ZSRR, a wcześniejsze nuklearne wypadki i incydenty kwalifikowano jako ściśle tajne. Prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego – aż do teraz.


Takiej książki jeszcze nie było. Adam Higginbotham dzięki licznym wywiadom, a także dostępowi do odtajnionych akt i nieopublikowanych dotąd wspomnień, przedstawia nieznaną historię Czarnobyla. Wątek społeczny przeplata się z naukowym, opowieści o zwykłych ludziach rozgrywają się na tle wyścigu technologicznego. Wstrząsające wydarzenia ożywają na nowo w relacjach naocznych świadków, mężczyzn i kobiet, ofiar i niemych bohaterów.


Przejmujący reportaż, który czyta się jak thriller. Ostateczne świadectwo wydarzenia, które na zawsze zmieniło świat. Opowieść o heroizmie, desperacji i rozpaczy. Historia, która jest bardziej złożona, bardziej ludzka i bardziej przerażająca niż wszystkie sowieckie mity.


O północy w Czarnobylu to zwieńczenie ponaddziesięcioletniej reporterskiej pracy nad nieznaną historią czarnobylskiej katastrofy – nieopowiedzianą i ukrywaną przez ponad trzy dekady.

Autor uczłowieczył czarnobylską historię. Ubrał ją w dialogi, fakty przeplótł ludzkimi historiami, nie bał się anegdot.

Wojtek Drewniak, współtwórca programu „Historia bez cenzury”

Napromieniowani.pl

Czytasz, jesteś tam i czujesz to: najpierw dumę z potęgi nauki, której udało się okiełznać atom, by następnie przełożyć to na strach przed ewakuacją.

Nieczęsto zdarza się, by tak chłodny i spokojny przekaz wywołał tyle emocji w czytelniku, tymczasem „O północy w Czarnobylu” trzyma w napięciu jak dobry thriller.

Gabriela Nina Piasecka, naEKRANIE.pl

AUTOR

Adam Higginbotham

Urodził się w 1968 roku w Anglii, pisał dla magazynów „GQ”, „The New Yorker” i „The New York Magazine”. Mieszka w Nowym Jorku. Jego książka powstała na podstawie… wywiadów, listów, nieopublikowanych wspomnień i dokumentów z niedawno odtajnionych archiwów. Autor poświęcił kilka lat, aby dowiedzieć się prawdy o Czarnobylu – tragedii, która 26 kwietnia 1986 roku wstrząsnęła światem i do dzisiaj wzbudza zainteresowanie. To opowieść o wybuchu, o życiu po wydarzeniach z 26 kwietnia, propagandzie i dezinformacji.

22 µSv

Higginbotham skrupulatnie przedstawia przebieg wydarzeń, które chwilami wydają się bardziej nieprawdopodobne od fikcji.

Wired

Nature

Bardzo szczegółowa, starannie udokumentowana, przepięknie opowiedziana historia tej niezwykle skomplikowanej katastrofy i tego, jak próbowano ją zatuszować.

Zimą 1969 roku, gdy dekada chyliła się ku końcowi, minister energii wezwał Briuchanowa do Moskwy i zaproponował mu nowe zadanie. Był to niezwykle prestiżowy projekt. Miała to być nie tylko pierwsza elektrownia atomowa na Ukrainie, ale też pierwsza elektrownia atomowa wybudowana od zera przez Ministerstwo Energii i Elektryfikacji. Do tej pory każdy reaktor w ZSRR budowany był przez Ministerstwo Średniego Przemysłu Maszynowego: tajną organizację w ramach sowieckiego programu broni jądrowych, tak tajną, że nawet nazwa została zawoalowana, by nie wzbudzać podejrzeń. Niezrażony wielkością wyzwania, oddany partii Briuchanow z chęcią przyjął propozycję dzierżenia sztandaru Czerwonego Atomu.


Siedząc sam na hotelowym łóżku, młody inżynier analizował swoje zadanie zrealizowania w szczerym polu projektu, który miał kosztować czterysta milionów rubli. Wyciągnął listę materiałów i za pomocą suwaka liczył ich koszty. Następnie zaniósł swoje wyniki do banku w Kijowie. Niemal codziennie podróżował do miasta autobusem, a gdy autobus nie przyjeżdżał, łapał stopa. Jako że projekt nie przewidywał księgowego, nie było listy płac i nie otrzymywał żadnej pensji.

"

"

  1. Opiera się na aktach, dokumentach i dotychczas nieopublikowanych wspomnieniach
  2. Jest zwieńczeniem dziesięcioletniej pracy autora
  3. Zawiera relacje osób, które były pierwszymi świadkami tragedii
  4. Opowiada o powstaniu elektrowni, wybuchu i o życiu w cieniu tragedii
  5. Zwraca uwagę na złożone przyczyny katastrofy

Dlaczego warto sięgnąć po „O północy w Czarnobylu”?

50 mSv

Katastrofa w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej

Mistrzostwo reportażu śledczego, wyrafinowanej literatury naukowej i chwytającej za serce narracji. Ta nadzwyczajna i przerażająca książka na zawsze zmieni wasze myślenie o energii jądrowe.

Hampton Sides

The Wall Street Journal

Książka, którą czyta się niczym scenariusz filmowy… Higginbotham doskonale uchwycił dramatyzm całej sytuacji.

8Sv

Zapowiedź filmowa

O północy w Czarnobylu. Nieznana prawda o największej nuklearnej katastrofie

PRZECZYTAJ DARMOWY FRAGMENT I BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

25Sv

PREMIERA KSIĄŻKI JUŻ ZA:

dni
godziny
minuty
sekundy

Zapisz się do newslettera, przeczytaj fragment ZA DARMO i otrzymuj wszystkie informacje dotyczące "O północy w Czarnobylu" Adama Higginbothama!